Data: 01/03/2020, Blog Polityka
Upalny dzień w centrum Warszawy lat 70. W tle – Dworzec Centralny, Wars, Junior, Sawa, modnie ubrani mieszkańcy stolicy. Komenda MO, wszak „władza dba o ludzi i bezpieczeństwo obywateli” i punkty skupu makulatury. Milutka sprzedawczyni Kasia proponuje przechodniom czystą bądź owocową wodę sodową i zmaga się z realiami peerelowskiego systemu. Agent obcego wywiadu Manfred Steif dokonuje aktu dywersji. Ściga go milicyjny as – kapitan Żbik. W akcję wplecione zostały też inne wątki – bardziej lub mniej egzystencjalne.
Pełna treść artykułu na Blog Polityka Czytaj całość